Wyjazd integracyjno-szkoleniowy 2017 do Katowic

Jak co roku, zgodnie z tradycją naszego dziesięcioletniego już Koła wyruszyliśmy na integracyjno-szkoleniowy wyjazd KNGP, w którym wzięli udział członkowie, kandydaci i sympatycy Koła. Od kilku lat niezmiennie mikołajkowy weekend spędzamy w jednym z przystrojonych świątecznie miast. Rytuałem są także grupowe zdjęcie na dworcu docelowym oraz gra miejska na Starówce.

W tym roku wybraliśmy się w dniach 8-10 grudnia do przystrojonej świątecznymi dekoracjami stolicy Śląska, czyli Katowic. Rozśpiewanym pociągiem wyruszyliśmy w kilkugodzinną podróż, która dzięki wspólnej integracji minęła nam wyjątkowo szybko. Późnym wieczorem dotarliśmy na dworzec główny, skąd udaliśmy się do hostelu. Na miejscu uczestnicy wyjazdu mogli wymienić się pomysłami dla Koła, dowiedzieć się od starszych członków jak „kiedyś to było”, mogliśmy też wspólnie zabawić się i dowiedzieć o działaniach KNGP dzięki wspólnym grom integracyjnym.

Dzień sobotni spędziliśmy na grze miejskiej. Kilkuosobowe zespoły miały za zadanie rozwiązywać zadania w różnych punktach miasta – tak słynnych jak Spodek i Superjednostka, jak i ukrytych na przedmieściach, m.in. budynki określane przez katowiczan jako Tiramisu, czyli Silesia Business Park. Trasa gry miejskiej prowadziła tak, by połączyć zwiedzanie z zabawą, a każde zadanie było na swój sposób powiązane z obiektem przy którym znaleźli się uczestnicy gra – przy Superjednostce na przykład mieli oni za zadanie nakręcenie krótkiej formy filmowej, która jak się okazało pozwoliła puścić graczom wodze fantazji.

 

Po powrocie wszystkich grup do hostelu i chwili odpoczynku wspólnie udaliśmy się na Stare Miasto już wspólnie zwiedzić je w nocnej, udekorowanej bożonarodzeniowymi światełkami wersji. Dzięki umiejętnościom muzycznym członków Koła mieliśmy później okazję fantastycznie spędzić kilka następnych godzin śpiewając na Rynku dla katowiczan oraz z katowiczanami, którzy chętnie dołączali do Kołowego chóru (tutaj należą się serdecznie pozdrowienia dla pana z saksofonem).

Katowicki rynek i kołowicze

Katowicki rynek i kołowicze

W niedzielę po śniadaniu pojechaliśmy zwiedzić Nikiszowiec, doskonały przykład nowoczesnego jak na owe czasy osiedla robotniczego powstałego na początku XX wieku dla górników kopalni Giesche i charakteryzującego się świetnie zachowanym układem urbanistycznym oraz charakterystycznymi ceglanymi budynkami. Akurat w tym czasie trwał tu świąteczny jarmark, więc okolica tętniła życiem zapełniona dziesiątkami straganów i stoisk.

Wracając zajrzeliśmy jeszcze na Rynek żeby pożegnać się z Katowicami, a potem wszystko poszło już szybko – bagaże, tramwaj, pociąg… No prawie. Nasz tramwaj okazał się tak przeładowany, że mało brakowało aby nie wszyscy wsiedli, a potem i tak wypadaliśmy przez drzwi na przystankach – powroty z przygodami to w końcu kołowy klasyk – ale co by nie było, dotarliśmy do Warszawy, cali (chyba wszyscy) i szczęśliwi (o to nie mamy wątpliwości).

Zdjęcie grupowe już w Warszawie

Zdjęcie grupowe (w niepełnym składzie) już w Warszawie

I tym sposobem dotarliśmy do końca naszej wycieczki – kolejna stolica województwa zaliczona! Dokąd pojedziemy następnym razem? To się dopiero okaże.

Wielkie dzięki dla wszystkich uczestników, a przede wszystkim dla studentów I roku gospodarki przestrzennej oraz dla koordynatorów wyjazdu: Eweliny Jasik i Emilii Kutyły 🙂