Wyjazd integracyjny – ŁÓDŹ 2014

Pierwszy weekend grudnia jest wyjątkowym okresem w kalendarzu KNGP. To właśnie wtedy organizujemy nasze wyjazdy integracyjne. Nie inaczej było w tym roku – w dniach 5-7 grudnia wspólnie poznawaliśmy ŁÓDŹ!

Do Łodzi dostaliśmy się szybką jak zawsze polską koleją. Dzięki temu już w trakcie podróży mieliśmy okazję do rozpoczęcia integracji. Po niespełna dwuipółgodzinnej jeździe dotarliśmy do celu naszej podróży – Łodzi, miasta przez wielu uważanego, delikatnie mówiąc, za mało urodziwe. Jednak naładowani pozytywną energią nie daliśmy się zniechęcić negatywnym opiniom i ruszyliśmy na podbój miasta.

Pierwszą część piątkowego wieczoru, już po zakwaterowaniu w schronisku, poświęciliśmy na wspólne gry i zabawy integracyjne. Późną porą, gdy już byliśmy trochę zmęczeni aktywną formą integracji, przyszedł czas na tę bardziej bierną. Lecz bierna nie znaczy mierna! Była to świetna okazja, aby na spokojnie porozmawiać z innymi członkami Koła, na co często w codziennym zabieganiu brakuje nam czasu.

Pierwsza część soboty upłynęła nam pod znakiem gry miejskiej – czegoś, w czym KNGP ma niemałe doświadczenie. Uczestnicy wyjazdu zostali podzieleni na cztero- i pięcioosobowe grupy. Po otrzymaniu zadań ruszyliśmy w drogę. Gra miejska wymagała od nas wykazania się wieloma umiejętnościami, jak np. spostrzegawczością czy pomysłowością. Jednym z zadań było ułożenie dekalogu KNGP, a praca nad nim sprawiła wiele radości jego twórcom. Innym zadaniem było zrobienie sobie zdjęć z jak największą ilością ludzi (poniższe zdjęcie przedstawia pomysł na to zadanie dwóch grup).

20141206_124342

Niekonwencjonalne pomysły = KNGP!

Nie bylibyśmy prawdziwym kołem naukowym, gdybyśmy nie łączyli przyjemnego z pożytecznym. Tak też było na naszym wyjeździe integracyjnym. Najważniejszym punktem soboty było szkolenie, na którym doskonaliliśmy swoje umiejętności w obsłudze programu ArcGis oraz szkolenie z zarządzania projektami. Wykorzystaliśmy potencjał członków Koła i absolwentów naszego kierunku, których także nie zabrakło na naszym wyjeździe, i wspólnie zwiększaliśmy swoje umiejętności. Wiedza zdobyta podczas tych spotkań z pewnością okaże się przydatna w trakcie pracy nad tegorocznym grantem oraz przy innych projektach Koła w przyszłości.

DSC_1731m

fot. Paweł Jagiełło

DSC_1717m

fot. Paweł Jagiełło

DSC_1736m

fot. Paweł Jagiełło

Sobotni wieczór był pełen wrażeń. Na początku miało miejsce ogłoszenie wyników gry miejskiej, potem wyprawa na mikołajkowy jarmark przy łódzkiej Manufakturze. Po powrocie do schroniska swoją obecnością zaszczycił nas św. Mikołaj prosto ze Zgierza, który obdarował zebranych hojnymi prezentami, które jednak wręczał tylko, jeśli ktoś coś zaśpiewał czy wyrecytował (ci ze Zgierza już tacy są). Nie był to jednak koniec wrażeń, lecz raczej początek – przyszedł czas na KARAOKE. Zebrani mogli popisać się swoimi wielkimi umiejętnościami wokalnymi, tudzież ich brakiem, i miło spędzić czas. Ostatnim punktem wieczoru była zabawa, w trakcie której większe znaczenie od dobrego warsztatu wokalnego miał warsztat taneczny.

Heilige Nacht  :)

Od lewej: Krystian, św. Mikołaj ze Zgierza, Sebastian i Ada (fot. Paweł Jagiełło)

Niedzielny poranek spędziliśmy na spacerze z przewodnikiem, który opowiedział nam o historii Łodzi, przedstawiając ciekawe fakty na temat pozornie zwykłych miejsc, ale także tych bardziej znanych. Odwiedziliśmy m.in. Stary Rynek, Pałac Poznańskiego i Manufakturę, która zauroczyła nas nie tylko tym, co obecnie mieści w środku, lecz przede wszystkim monumentalnością dawnej fabrycznej architektury i bardzo przemyślanym układem przestrzennym. Na tym zakończyliśmy naszą przygodę z Łodzią i po dotarciu do dworca Łódź Kaliska, udaliśmy się w podróż powrotną do Warszawy.

Opowieść przewodnika

Zasłuchani my, a w tle … (fot. Paweł Jagiełło)

Dziękujemy serdecznie organizatorom tegorocznego wyjazdu, Adzie Potockiej i Marcinowi Krasuskiemu, za miło spędzony czas. Jeśli nie było Cię z nami w tym roku, nic straconego. Następny wyjazd integracyjny już, albo raczej dopiero, za rok!